Malowanie jest naszą
pasją
. Obrazy pozwalają
zamknąć w sobie wszystkie wspomnienia o miejscach już widzianych i marzenia o przyszłych jeszcze nieznanych. Można odnaleźć w nich subtelny zapach tamaryszku i szum wiatru w piniowym lesie na dalmackich wyspach Adriatyku i koncert cykad wśród lawendowych pól Prowansji. Te marzenia o miejscach nowych, niezwykłych
i odmiennych zaprowadziły nas do Nepalu i Indii. Zostaliśmy oczarowani bogactwem kultur, kolorów i aromatów. Na zawsze w naszych sercach pozostaną
mnisi obracają
cy modlitewne młynki przy wielkiej stupie Boudhanath w Kathmandu, spotkanie z małą
Absaną
sprzedają
cą
pamiątki na zakurzonych ulicach średniowiecznego Bakthapur. Absolutnie mistycznym przeżyciem, dotykają
cym wewnętrznego sacrum, był widok budzącego się do życia, najstarszego miejsca kultu na świecie, indyjskiego miasta Varanasi. Na brzegu Gangesu trwa nieprzerwane od wieków misterium życia i śmierci. Święta rzeka miesza kwiaty z popiołami zmarłych.Trudno te doświadczenia traktować jako inspirację do namalowania obrazów, ale z pewnością
to, co przeżyliśmy w Nepalu i Indiach, wzbogaciło naszą
wyobraźnię i wrażliwość.